Czasami Kłamię a ty? Alice Feeney




TYTUŁ:CZASAMI KŁAMIĘ
AUTOR:ALICE FEENEY 
WYDAWNICTWO :WAB
WYDANIE:PAŹDZIERNIK 2017
LICZBA STRON:350 


NAZYWAM SIĘ AMBER REYNOLDS.SĄ TRZY RZECZY,KTÓRE POWINNIŚCIE O MNIE WIEDZIEĆ:
1.JESTEM W ŚPIĄCZCE.
2.MÓJ MĄŻ JUŻ MNIE NIE KOCHA.
3.CZASAMI KŁAMIE. 



 Czy jesteście przygotowani na historię,która całkowicie wykluczy wasz logiczny tok myślenia? Nawet jeśli jesteście znawcami thrillerów psychologicznych i sądzicie,że nic was już takiego  nie zaskoczy a pod nosem mówicie sobie "Kolejny nadmuchany tytuł",nie przechodźcie obok tej książki obojętnie.

Amber Reynolds w dzień Bożego Narodzenia trafia do szpitala.Jej stan jest poważny.Nie wiemy kto prowadził samochód.Nie znamy przyczyny wypadku.Wiemy,że Amber jest w śpiączce.Za sprawą  powolnego odzyskiwania świadomości, przypływów  pamięci ,dowiadujemy się kolejnych fragmentów zawiłej układanki.Amber dryfuje na jawie słysząc wszystko co dzieje się wokół niej.Rozpoznaje głosy,dźwięki.Nie potrafi jednak dać znać ,że jest obecna.Uwięziona w swoim ciele serwuje czytelnikom zagadki,które trudno połączyć w składną całość.


Jednocześnie poznajemy historię Amber sprzed wypadku oraz pamiętnik małej dziewczynki sprzed 25 lat.Każda z tych odrębnych a zarazem wspólnych opowieści pełna jest tajemnic,zwrotów akcji,pytań.Amber sprzed wypadku to kobieta pełna sprzeczności.Czuje się nieszczęśliwa i sponiewierana przez życie.Jej zachowania z pozoru niewinne powoli zaczynają wykraczać poza zwyczajny schemat.Jest porywcza i łagodna,miła i wredna .Kim jest Amber?I wreszcie pamiętnik dziwnej i nieprzewidywalnej dziewczynki,która odkrywa swe tajemnice krok po kroku,bez pośpiechu,jakby z rozmysłem.Co jej historia ma wspólnego z Amber lub jej wypadkiem?

Jest jeszcze mąż Amber Paul dobrze zapowiadający się pisarz.Czy możemy wierzyć Amber ,że jej nie kocha?Czy też obserwując go zatroskanego przy łóżku ufamy jego uczuciu?A siostra Claire?Czy ma potajemny romans z mężem Amber?Czy próbuje zawładnąć życiem ich dwojga?Czy też jest kochającą matką,żoną i najlepszą przyjaciółką Amber. Nic tu nie jest jasne.Nic tu do siebie nie pasuje.Nawet kiedy już dopasowujemy do siebie poszczególne spostrzeżenia i jesteśmy niemal pewni tej prawdziwej wersji...Nagle trach i znowu nie wiemy nic! Przyglądamy się pozostałym rozdziałom,które ubywają ze zdziwieniem,bo zagadek przybywa.Do ostatniej strony trzymani jesteśmy w niepewności.Czy naprawdę odkryliśmy już tajemnicę Amber?

Kto jest autentyczny wśród wymienionych przeze mnie postaci? Kto kłamie?Może inaczej.Czy ktoś w ogóle mówi tu prawdę? Jak przechowywane misternie kłamstwo burzy ustalony już porządek rzeczy?

Alice Feeney wodzi czytelnika za nos przez całą lekturę.Narracja trzecioosobowa pozwala nam  dokładnie poznać emocje i zawiłości uczuciowe na każdym etapie trzech opowieści.Jesteśmy tak bardzo zaaferowani koniecznością dojścia do prawdy,że całkiem się w niej gubimy.

Niewątpliwym atutem całej książki jest sam pomysł i misternie ułożony scenariusz jej przebiegu.Najpierw jest ciekawość potem przerażenie a  na końcu niedowierzanie.

Jeśli jesteście miłośnikami thrillerów psychologicznych myślę,że nasunie się wam  skojarzenie z z książką Gillian Flynn"Zaginiona dziewczyna" Ten klasyk już gatunku domestic noir również opowiada o manipulacji w sposób mistrzowski.Jeśli nie znacie "Zaginionej dziewczyny"gorąco polecam,ale książkę oczywiście nie film.

CZASAMI KŁAMIĘ to debiut Alice Feeney,debiut niezwykle udany i godny przywołania.Z niecierpliwością będę czekała na kolejne pozycje tej autorki.

Zaczynając czytanie tej recenzji nie wiedzieliście nic ,kończąc ją wiecie jeszcze mniej-taką mam nadzieję.

Za egzemplarz  serdecznie dziękuję wydawnictwu W.A.B.



Komentarze

  1. Czytałam i bardzo mi się podobała. Również jestem zdania, że to udany debiut autorki. Zgotowała ciekawą historię, a Ty równie ciekawą recenzję :-)

    Pozdrawiam
    Kasiaiksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak to wyjątkowo pokręcona książka jak mi pisałaś.Zastanawiałam się jak można wymyślić taką historię i czy uda się autorce przebić tą pozycję.

      Usuń
  2. Bardzo chcę przeczytać tę książkę, ale ciągle inne zobowiązania mi to uniemożliwiają. Mam nadzieję, że wkrótce jednak uda mi się po nią sięgnąć.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czeka już na mojej wirtualnej półce, ale po Twojej recenzji chyba bardzo szybko do niej sięgnę:)
    https://slonecznastronazycia.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem,z twojego bookstagrama,że dużo czytasz na czytniku.Muszę go chyba sobie wyprosić od Mikołaja:)))

      Usuń
  4. Bardzo, bardzo jestem jej ciekawa. Może uda mi się ją kupić na Targach w ten weekend. Ale zobaczymy jak wyjdzie:)

    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam,że na targach będzie.Chętnie później przeczytam twoją opinię.

      Usuń
  5. Wow, naprawdę zaciekawiłaś mnie swoją recenzją tej książki i naprawdę mam ochotę ją przeczytać, byleby tylko znaleźć czas i okazję. :) Zdjęcia na Twoim blogu są przecudowne! Myślę, że również zostanę tu na dłużej. :) Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mierzyłam się z zamiarem kupna tej książki, a po tej recenzji jestem pewna na 100%, że ją kupię. Zaintrygowałaś mnie bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  7. Od kilku dni mam tę książką już na swojej półce. Nie mogę się doczekać, aż zacznę ją czytać. Tyle dobrego się o niej słyszy, że aż żal byłoby nie przeczytać;)

    Pozdrawiam gorąco,
    korczireads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam i również bardzo przypadła mi do gustu, świetny debiut :)

    Pozdrawiam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie spotkałam się z żadną negatywną opinią na temat tej książki, dlatego cieszę się, że ta pozycja czeka na przeczytanie :)

    Pozdrawiam, maobmaze ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo zaintrygowała mnie ta recenzja i chyba już wiem, jaki prezent chcę dostać pod choinkę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Robisz świetne zdjęcia! :)a książka choć pokręcona, to świetna! :)

    Zapraszam
    rozanygajslow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Licencja na zdjęcia

Zdjęcia z głównych kategorii i zdjęcie główne są autorstwa Yoshikazu TAKADA(zdjęcia nie zostały edytowane) na licencji: https://creativecommons.org/licenses/by/2.0/

instagram