Magiczny świat. Opowieść Agata Cieszyńska


 

"Wtarł napar ze szklanej fiolki w ramię.Przyglądał się przez chwilę wędrującej plamie. Lubił na nią patrzeć, ostatnio potrafiła zmieniać odrobinę położenie i kształt, nawet gdy ją obserwował. Polubił ją. Polubił do tego stopnia,że wcale nie spieszyło mu się do tych wyników, które analizowane były w laboratorium w pracy u mamy, bo wiedział, że przepiszą mu jakąś kurację, by zniwelować ból." 


 Nie jest łatwo zadebiutować na scenie pisarskiej.Nie jest łatwo przebić się przez atakujące zewsząd nowe tytuły. Rzekłabym, że trzeba mieć dziś odwagę, upór i determinację. Ale,gdy ma się marzenie, gdy w duszy rozbrzmiewają słowa jasno skrystalizowanej powieści, gdy bohaterowie, szepczą, by dać im szanse, wszystko jest możliwe. Zwykle do debiutów literackich miałam ostrożne podejście. Nadal mam, ale widzę też coraz bardziej, że w gąszczu nowych autorów można znaleźć prawdziwe perełki. Nieskażeni jeszcze manierą pewnych szablonów i nie trzymający się pewnej ogólnie pojętej poprawności są jak orzeźwiająca bryza w upalne dni.

Wszyscy z nas potrzebujemy odrobiny magii w życiu,ucieczki od zazwyczaj szarego dnia naznaczonego może chwilami doraźnej beztroski. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam okładkę debiutanckiej powieści Agaty Cieszyńskiej Opowieść, pomyślałam sobie,że to musi być niesamowicie ciekawa historia.Niby nie ocenia się książki po okładce, ale mimo wszystko potrafi ona skutecznie zachęcić lub wręcz przeciwnie  odrzucić czytelnika od chęci sięgnięcia po nią. A tu jest iście bajkowa.Piękny, trochę mroczny a jednak świetlisty zamek, aura wokół niego i ozdobna czcionka obiecywały tajemnicze atrakcje. Do samej treści podeszłam jednak z chłodną głową, zanurzając się w nią bez oczekiwań i większej wiedzy na temat całej fabuły.Wiedziałam tylko,że będę piórem autorki prowadzona w wir magicznej powieści, która w wyobraźni Agaty Cieszyńskiej  powstawała latami.

 Opowieść zaczyna się od przybliżenia czytelnikom historii dwóch rodzin:Nowickich i Leśniewskich.Można mieć wrażenie,że wkraczamy w sam środek  ciekawie zapowiadającej się obyczajówki, w której na szczególną uwagę zasługuje młody chłopak o oryginalnym imieniu Tytus. Pozornie zwyczajne czynności, przygotowania do świąt, codzienna krzątanina rodziny usypiają po trosze czujność czytelnika, by nagle przykuć jego uwagę osobliwymi wydarzeniami spowodowanymi nietypowym samopoczuciem Tytusa. Wędrująca plama na ramieniu  niepokoi młodzieńca, ale i trochę go ciekawi. Stąd już tylko o krok od przełomu w życiu całej rodziny. Tytus zostaje wyprawiony przez dziadków w najbardziej tajemniczą podróż swojego życia. Zgadza się na nią nie wiedząc nic i kierując się tylko nieodzownym zaufaniem do nich.

Magia, ach ta magia. Wędrówka Tytusa to początek fascynującej historii, w którą autorka zabrała mnie z rozmachem. Chłonęłam wszystkie te obrazy, wydarzenia, nowinki o równoległych ludziom istotach i ich światach jak gąbka.  Autorka namalowała słowami piękną opowieść o wspaniałych jednostkach,barwnym  uniwersum. Wszystkie elementy są  tutaj skrupulatnie przemyślane,łącznie z nazwami osób i miejsc. Barwność tego przekazu sprawia, że przed moimi oczami przesuwał się iskrzący światłem i kolorem magiczny, filmowy obraz.Wędrując w głąb fabuły robiło się ciekawiej i ciekawiej. Tytus powoli odkrywa kim jest i jaka misja została dla niego zaplanowana. Pytań ma przed sobą wiele a odpowiedzi uzyskuje nieliczne i w odstępach czasu. Czytelnik czuje wraz z nim nieustępliwą ciekawość i jednocześnie pewna uzasadnione rozdrażnienie.Na docenienie zasługuje kreacja bohaterów,w tym samego Tytusa.Nie są to postacie papierowe, płaskie, miałkie,ale takie, z którymi można się utożsamiać.Każda z nich ma utkaną i jasno określoną osobowość, którą można polubić lub nawet podziwiać.Baśniowa sfera wydarzeń sprawia, że również od postaci bije aura dobra i sympatii. To niejako wpływa na ich ocenę i sprawia,że ochota na poznanie tego całego towarzystwa jest coraz większa.Ich wzajemne relacje oparte na przyjaźni i szczerym zaufaniu nie powodują niechęci lub niewiary w tego typu zachowania a  raczej są miłą odskocznią od zazwyczaj ociekających złem, mrokiem, brutalnością obrazów w tego typu historiach. Tym bardziej byłam zaciekawiona rozwojem akcji. Co dalej miałam ochotę pytać na głos. Muszę też przyznać,że nigdy wcześniej nie zetknęłam się z tak kompletnie przemyślanym światem, który zrodziła wyobraźnia. Co więcej jest to świat umieszczony w granicach Polski i jakże odmieniony i odświeżony przez autorkę zaciekawia na każdym etapie akcji.

O czym w takim razie jest Opowieść? I na to pytanie nie odpowiem jednoznacznie odsyłając was do lektury, bo czy jeśli powie,że o Aureusach, to  cokolwiek to rozjaśni? Na pewno natomiast nie  jest to tylko jakaś  małostkowa historia przygód, ale wartościowy przekaz kierowany do odbiorcy w każdym wieku. Korelacja dobra i zła, poszukiwanie siebie, miłość przedstawiona czynami, przyjaźń i troska jako jedna z największych potrzeb człowieka. To trochę taka baśń o człowieku, z której każdy wyciągnie to, czego aktualnie najbardziej potrzebuje.

Przyjemnie również zaskoczył mnie język i styl, jakim posługuje się w swojej debiutanckiej powieści autorka.Dopracowany, przyjemny w odbiorze i co najważniejsze "nieprzekombinowany" stanowi dopełnienie całości. Nie czułam zupełnie, że to debiut i gdybym tego nie wiedziała, byłabym szczerze zaskoczona.

Liczne przygody w finale akcji doprowadzają do ogromnie interesującego momentu fabuły. Mam wrażenie,że ta historia dopiero się zaczyna co sugeruje końcowy podpis- Koniec Tomu Pierwszego.Apetyt czytelnika zostaje zaostrzony na więcej przygód bohaterów, z którymi zdążył się już zżyć.Autorka znalazła sposób na zakończenie bez spektakularnych fajerwerków z wyraźnym niedopowiedzeniem, które w tym wypadku wyszło na plus.

Reasumując Opowieść Agaty Cieszyńskiej to bardzo udany debiut fantasy. Obiecujące pióro autorki jest zapowiedzią twórczości, na którą warto czekać.Jeśli szukacie książki, która porwie was w magiczną podróż w taki sposób,że moglibyście uwierzyć,że to mogłoby  naprawdę się zdarzyć sięgnijcie po Opowieść.Magia,tajemnica i baśniowy świat przeniosą was w inną rzeczywistość, która zostanie z wami na długo.

 

Współpraca Wydawnictowa Novae Res


Komentarze

Licencja na zdjęcia

Zdjęcia z głównych kategorii i zdjęcie główne są autorstwa Yoshikazu TAKADA(zdjęcia nie zostały edytowane) na licencji: https://creativecommons.org/licenses/by/2.0/

instagram