Nieodnaleziona. Remigiusz Mróz znów zaskakuje.









 Remigiusz Mróz to pisarz,który nie przestaje zaskakiwać swoich czytelników.Jego książki zgromadziły wokół siebie rzeszę wiernych fanów,ale i zagorzałych przeciwników.Wydaje się,że powód jest dosyć łatwy do odczytania.Autor nie skupił się na jednym gatunku literackim lub jednej serii choć mógłby.Wspomnę tylko,że historia Chyłki i Zordona odniosła już taki sukces,że spokojnie pisarz mógłby się nim delektować w zaciszu popijając spokojnie ulubioną kawę,jeśli ją lubi.Głód pisania w jego przypadku wygrał z pokusą spoczęcia na laurach,a jego książki pojawiają się dosłownie jak grzyby po deszczu.Dodatkowo rozpoczął swoją przygodę z trudnym, choć bardzo popularnym gatunkiem literackim thrillerem psychologicznym.Próbki swoich możliwości Mróz przedstawił nam w Czarnej Madonnie.Jeszcze nie ucichły echa komentarzy tej książki a już pojawiła się na rynku wydawniczym kolejna pozycja Nieodnaleziona.Jeśli jesteście ciekawi co oferuje nam tym razem Remigiusz Mróz ,zapraszam na recenzje.


Gdybym oświadczył jej się chwilę wcześniej,nigdy by do tego nie doszło.Nie napadnięto by na nas ,ja nie trafiłbym do szpitala,a ona nie zniknęłaby na zawsze z mojego życia.


 Zaginięcie bliskiej osoby to temat trudny,często bolesny, a w przypadku literatury niezwykle popularny.Damian Werner pragnie spędzić najszczęśliwszy dzień w swoim życiu.Ukochana kobieta u jego boku nadaje sens  marzeniom i planom.Właśnie tego dnia zamierza oświadczyć  się Ewie.Niestety wieczór nie kończy się obietnicami wspólnego życia ani łzami szczęścia.Okrutna napaść,pobicie i zniknięcie ukochanej to dramatyczny i nieoczekiwany finał spotkania.Najtrudniejsze jednak dopiero się zaczyna.Ewa znika i mimo usilnych starań policji pozostaje nieodnaleziona.Mija 10 lat od feralnego dnia a Damian nadal nie może pogodzić się ze stratą dziewczyny.Sam jest już innym człowiekiem, a raczej cieniem samego siebie sprzed lat.Pojawia się jednak światełko w tunelu.Nieoczekiwanie przyjaciel Damiana znajduje w sieci zdjęcie dziewczyny łudząco podobnej do Ewy.Sytuacja wydaje się niewiarygodna.Ewa kilka dni wcześniej była na koncercie,bo że jest to Ewa Damian nie ma wątpliwości.Zaczyna się gorączkowy wyścig  z czasem i skomplikowanymi okolicznościami.Damian próbuje wszelkimi siłami odnaleźć dziewczynę.W tym celu wynajmuje prywatnych detektywów z Reimann Investigations.Poznając wirtualnie współwłaścicielkę firmy Kasandre nie przeczuwa jak bardzo i nieodwracalnie zmieni się jego życie.

I to byłoby wszystko co mogę wam zdradzić jeśli chodzi  fabułę.Poszczególne zdarzenia w dalszej części niepotrzebnie mogłyby zepsuć przyjemność poznania tej misternie ułożonej układanki. Z pewnością wszystko tu jest przemyślane i tak jak w rasowym thrillerze krok po kroku dowiadujemy się więcej a wiemy coraz mniej.W konsekwencji akcja kilka razy zupełnie zmienia swój kierunek,a my zostajemy wciąż z przypuszczeniami ,by w końcu zupełnie zdziwić się zamykając ostatnią stronę lektury.

Nie można więc odmówić pisarzowi dokładnego trzymania się wyznaczników gatunku.Czy spodoba nam się rozwój akcji to już zupełnie indywidualna kwestia.Dla mnie osobiście książka ma jakby dwie części na korzyść tej drugiej. W pierwszej sytuacja rozwija się zbyt powoli i trochę przewidywalnie.Poszczególne sceny są trochę rozwlekłe i mało wnoszą do całej sprawy.Miałam trochę wrażenie,że to nie thriller.Całość ratuje rozwój akcji w dalszej części,liczne zwroty i niespodzianki dla czytelnika.

Jedną z najważniejszych jak dla mnie niespodzianek właśnie nie jest sama fabuła i jej zakończenie, ale wplecenie w całość opowieści tematu jakby pobocznego,który urasta w moim przekonaniu do tematu numer jeden tej książki.Mam tu na myśli temat przemocy domowej wobec kobiet.Remigiusz Mróz posługując się thrillerem psychologicznym podjął ważny i również bardzo aktualny temat znęcania się nad kobietami.Inteligentnie połączył temat zaginięcia i przemocy,by uwypuklić ten drugi a jednocześnie biorąc pod uwagę zakończenie trafić wprost do odbiorcy z przekazem.Dlatego uważam,że należy książkę czytać uważnie,bo w tym przypadku to nie jest tylko rozrywka.Podoba mi się ten sposób przekazu,bo wydaje mi się,że w takiej formie może ona trafić do wielu młodych ludzi i doskonale zaznaczyć problem.A przemoc jaką pokazuje Mróz jest bardzo plastycznie przekazana.Czytając poszczególne sceny wszystko się we mnie burzyło na myśl jak bardzo można okaleczyć psychicznie kobietę i zatracić w niej również resztki moralności.


Mimo drobnych niedociągnięć Mróz udźwignął gatunek thrillera psychologicznego.Myślę,że może śmiało podążać w tym kierunku,tym bardziej,że widzę jego talent do nowatorskich posunięć w konstrukcji całości fabuły.


Gdzie jest Ewa? Co działo się z nią przez lata? Czy Damian odzyska nadzieję na lepsze życie? Czy nie zgubi go naiwność,ufność.Jak bardzo można poddać się życiu w okrucieństwie i jaki wpływ ma ono na naszą psychikę? Jeśli jesteście ciekawi odpowiedzi na te pytania sięgnijcie po Nieodnalezioną Remigiusza Mroza.Jest to lektura oryginalna i dość wiarygodna.Mam wrażenie,że taka historia mogłaby  zdarzyć się w bloku obok na sąsiednim osiedlu.I koniecznie pomyślcie znając już zakończenie:Czy można było inaczej? Czy było inne wyjście?



 

Komentarze

  1. Planuję właśnie od tej książki rozpocząć rozpocząć swoją przygodę z twórczością tego autora. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgodzę się z tym, że ta książka jak i sam autor zbiera przeróżne opinie. No cóż, ja jakoś specyficznie podchodzę do twórczości Mroza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę,że jego warsztat cały czas się rozwija.Zobaczymy co nam zaserwuje w najbliższym czasie.

      Usuń
  3. Lubię autora. Może tam jakies małe minusy znajdę w jego książkach, ale i tak dobrze mi się je czyta, więc z chęcią się skuszę. Jestem ciekawa tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś pierwszą osobą, którą w taki sposób przedstawiła tę książkę, że od razu chcę przeczytać, choć nie planowałam jej nigdy, ale teraz to zmienię. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam cię bardzo serdecznie w ten ciepły kwietniowy wieczór Przyznam szczerze że ja bardzo mało czytam książek jeśli przeczytałam jedną w roku to już jest wielki pozytyw Choć przyznam szczerze że nie wiem dlaczego tak się dzieje że nie czytam więcej pora by to zmienić napiszę ci że zaciekawiła mnie ta książka którą tutaj przedstawiłeś chętnie wybiorę się do biblioteki zapytać czy jest może na stanie a tutaj paradoks do biblioteki mam zaledwie 3 minuty No i trafiłam tutaj do ciebie przez swojego Instagrama Pozdrawiam cię serdecznie i życzę przyjemnej majówki oraz życzę wszystkiego co dobre dla ciebie i twoich bliskich


    💁 odnowionaja.blogspot.com

    Zapraszam Cię serdecznie na bloga swej Przyjaciółki Agnieszki , która chwyta piękne chwile w swój obiektyw , ale również pisze życiowe przesłania z serca dla drugiego człowieka .

    Pozdrawiam serdecznie Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  6. Jana razie przeczytalam jedynie "Behawioryste" i bardzo mi się spodobał. Myślę, że na pewno będę chciała poznać pozostałe powieści Autora!

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi ciekawie, ale...sama zajawka zapachniała mi mocno Cobenem. Póki co nie mam ochoty na książki Mroza. No może poza nową częścią serii z Forstem ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Licencja na zdjęcia

Zdjęcia z głównych kategorii i zdjęcie główne są autorstwa Yoshikazu TAKADA(zdjęcia nie zostały edytowane) na licencji: https://creativecommons.org/licenses/by/2.0/

instagram