Ktoś tu kłamie Jenny Blackhurst.Tylko kto? Wszyscy?



TYTUŁ:KTOŚ TU KŁAMIE
AUTOR:JENNY BLACKHURST
WYDAWNICTWO:ALBATROS
WYDANIE:2020
LICZBA STRON:382






 Co kryje się za zamkniętymi drzwiami naszych znajomych? Jakie sekrety ukrywają ludzie o uśmiechniętych twarzach,nienagannych fryzurach i dobrze skrojonych sukienkach? Czy jesteśmy w stanie wyobrazić sobie,że ktoś kogo postrzegamy za niemal idealnego,gdy przekracza próg własnego domu mierzy się z własnymi lękami,niewygodnymi tajemnicami i strachem,że wreszcie wszystko  kiedyś  się wyda? Pewnie tak.Każdy ma jakieś tajemnice.Zależy tylko jak bardzo wpływają na życie innych.

Na książki Jenny Blackhurst zawsze czekam z wielkim zniecierpliwieniem.To kolejna autorka,która dla swoich czytelników zawsze chowa coś w zanadrzu.Jej historie przeważnie są przyczynkiem do licznych dyskusji.Jedni zachwycają się nimi inni je krytykują,ale czytają prawie wszyscy.Nie można autorce odmówić kreatywności jeśli chodzi o fabułę,umiejętności wywodzenia czytelnika w pole i zmieniania możliwego rozwiązania niemal do ostatnich kart książki.Jenny potrafi zaskakiwać w zasadzie w każdej kwestii.Jeśli chodzi fabułę i jej zawiłość, jeśli chodzi o osobowość i duże zróżnicowanie wśród kreacji bohaterów.Potrafi również łączyć elementy różnych gatunków.W tym wypadku wplata cechy powieści obyczajowej,thrillera psychologicznego i kryminału w tak naturalny sposób jakby było to normą przy każdej książce.

Tym razem znajdujemy się w miasteczku Chesire na małym prestiżowym osiedlu Severn Oaks.Rok temu wydarzyła się tu tragedia.Podczas jednej z imprez zginęła znana wszystkim Erica Spencer. O sprawie w zasadzie szybko zapomniano.Dla śledczych jasne było,że kobieta po wypiciu sporej  ilości alkoholu nieszczęśliwie upadła.Miasteczko pozornie wróciło do swojej codzienności aż do momentu,gdy na jednym z profili facebookowych pojawiła się informacja od tajemniczej osoby mówiąca o serii podcastów,które ujawnią przyczyny śmierci pani Spencer i osoby w to zamieszane.Znajomi Kobiety obecni na przyjęciu sprzed roku wpadają w popłoch.Strach,niepewność co usłyszą w kolejnych odcinkach podcastu wskazuje,że każdy ma coś do ukrycia a zabawa w poszukiwanie prawdy dopiero się zaczyna.

Bardzo spodobała mi się konstrukcja fabuły,która przypominała regularne obyczajowe śledztwo tzw.po nitce do kłębka.Społeczność Severn Oaks poznajemy w trakcie kolejnych odcinków podcastu.Każdy z nich ujawnia kolejne sekrety i burzy harmonie spokoju zamkniętego osiedla.Luksusowe życie,idealne małżeństwa,prestiż i poważanie okażą się mamiącym pozorem a przestraszeni mieszkańcy wpadną w wir własnych domysłów i pretensji.Nikt nie ma pewności kim jest jego sąsiad i co ma na sumieniu.

Widać autorka pilnie śledzi współczesne trendy i wielką popularność podcastów.Umieszczenie w książce właśnie serii podcastowych odcinków sprawiło,że i ja poczułam się jak osoba,która z niecierpliwścią czeka na kolejny fragment historii.Zupełnie jak w życiu.Przez to miałam wrażenie,że nie czytam książki a jestem w środku jakiegoś bardzo ciekawego zdarzenia.Nie przypuszczałam jednak,że finał książki tak mocno mnie zaskoczy i pozostawi na długo w zdumieniu.Autorka wykazała się nie lada zwinnością w żonglowaniu faktami a przy okazji doskonale pokazała czytelnikom kolejny raz,że nasz świat opinii o drugim człowieku to świat obłudy uplecionej z domysłów prawdy i nieprawdy,pozoru i zasłyszanych tu i ówdzie rewelacji.


Wybiegnę trochę przed szereg i powiem,że nawet mam pewność,że i was autorka zmanipuluje faktami.Ciekawe tylko do jakiego stopnia.W każdym razie ja polecam tę pozycję jako świetną rozrywkę na jedno popołudnie.I czekam oczywiście na kolejne książki Jenny Blackhurst.Ponieważ warsztatowo autorka trzyma poziom, wydaje się,że jedynie znowu musi się jej przyśnić jakiś fenomenalny plan na równie ciekawą historię.


Pozdrawiam Małgosia

Recenzja powstała dzięki współpracy z Wydawnictwem Albatros






 

Komentarze

  1. Jak tylko skończę czytać książkę, którą czytam obecnie, zabieram się za lekturę tego tytułu. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam thrillery, więc coś dla mnie!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Licencja na zdjęcia

Zdjęcia z głównych kategorii i zdjęcie główne są autorstwa Yoshikazu TAKADA(zdjęcia nie zostały edytowane) na licencji: https://creativecommons.org/licenses/by/2.0/

instagram