Uwaga erotyk.Król bez skrupułów Meghan March

TYTUŁ:KRÓL BEZ   SKRUPUŁÓW
AUTOR:MEGHAN MARCH
WYDAWNICTWO:EDITIO
WYDANIE:2019
LICZBA STRON:230 





 Ile erotyków przeczytaliście w swoim życiu? Czy jest to wasz ulubiony gatunek literacki? Mój przyznam nie,ale czasem sięgam po tego typu literaturę,by dowiedzieć się co słychać w tym gorącym i trudnym temacie.Dlaczego trudnym? Schematyczność tego typu książek wymaga od autora pewnej gimnastyki językowej tak bym to ujęła.Doskonale wiemy na czym opiera się fabuła powieści erotycznych.Grunt,aby wykreować takich bohaterów i użyć takiego języka,by czytelnik złapał się w pułapkę zwaną ciekawość i nie wypuścił już książki z dłoni.

Czasem jednak łatwo przekroczyć granicę dobrego smaku i wpaść w sidła tandety i taniej kontrowersji choć dziś ta druga jest w cenie i dobrze się sprzedaje.Wypada więc powiedzieć,że są gusta i guściki,czyli "co się komu podoba i nic wam do tego".

Król bez Skrupułów Meghan March to pierwsza część opowieści o pięknej rudowłosej właścicielce destylarni o imieniu Keira i jej problemach z nadzwyczaj męskim i stanowczym Lachlanie.Keira jest świeżo upieczoną wdową z czego bardzo się cieszy.Jej niedawno poślubiony małżonek okazał się odrażającym oszustem i pozostawił jej firmę z ogromnymi długami.Keira jest pewna,że gdyby żył,zabiłaby go własnymi rękami.Jest jeszcze jedna tajemnica ,o której kobieta dowiaduje się właśnie od Lachlana.Znany z bezwzględności w interesach i poza nią mężczyzna oznajmia,że mąż Keiry zaciągnął u niego olbrzymi dług.Kobieta nie ma możliwości jego spłaty o czym Lachlan doskonale wie.Nie interesują go jednak pieniądze a sama Keira.Jak można łatwo się domyśleć fabuła opiera się na intrygującej grze między tą parą,którą w głównej mierze prowadzi Lachlan.

Fabuła jakich setki powiecie i tu się zgodzę.Nasuwają się od razu skojarzenia z podobnymi w tym temacie.Jednak to,co poniekąd wyróżnia tę historię są sylwetki głównych bohaterów.Od początku można ich polubić.Nie są papierowi,płascy a dzięki sprawnej narracji stają się wyróżniającym elementem całej książki.Nie ma tu też rażącego jak zwykle bywa w tego typu opowiastkach podziału podwładności ze wskazaniem na kobietę.Mimo pokazania stanowczości Lachlana, jego postępowanie wobec Keiry jest intrygujące i nie ma nic wspólnego z jakimkolwiek poniżaniem jej w kwestii relacji damsko-męskich.Oczywiście powieść naszpikowana jest scenami erotycznymi.Niektóre są niezwykle pieprzne i w zależności od naszego poziomu wrażliwości mogą spowodować u czytelnika liczne rumieńce.Jest to kwestia indywidualna.Całość jednak czyta się przyjemnie,szybko a rozwijająca się fabuła każe nam przypuszczać,że druga część tej historii będzie jeszcze ciekawsza.Autorka bowiem kończy opowieść takim zwrotem akcji,którego czytelnik absolutnie się nie spodziewa.

Podsumowując jestem mile zaskoczona tym tytułem.Nie wyobrażam sobie czytania takich historii na co dzień,ale od czasu do czasu taka niezobowiązująca lektura może przynieść czystą rozrywkę,bo przecież o taką tu chodzi.

Jeśli więc macie ochotę  na trochę pikantnej zabawy,to polecam wam Króla bez Skrupułów.Nie jest to literatura wysokich lotów,ale nie za taką ma uchodzić. Ma być chwilą oderwania od rzeczywistości i przeniesienia do krainy fantazji damsko-męskiej,która albo wam się spodoba albo nie. 

Pozdrawiam Małgosia


Recenzja powstała dzięki możliwości współpracy z Wydawnictwem Editio.

Komentarze

  1. Czasem mam wielką ochotę przeczytac tego typu książkę. Więc może kiedyś po nią sięgne :) pozdrawiam :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że ten tytuł może się podobać.Jest naprawdę gorąco w środku fabuły!

      Usuń
  2. Przyznam się, że jak każda z nas czasem lubię tego typu literaturę, ale w rozsądnych granicach. Mam nadzieję, że ta książka ich nie przekracza, bo wtedy bardzo chętnie po nią siegnę :) Pozdrawiam, Eli https://czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy chyba kto ma jaki poziom,którego woli nie przekraczać. Tu przyznam są mocne sceny,ale wyjątkowo mnie nie raziły.Musisz więc przekonać się sama.Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  3. Nie sięgnę, nie lubię tego typu książek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na ten moment, nie mam ochoty na tego typu książki. Jeśli już, to w moim przypadku, jest to raczej lektura na wakacje. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na wakacje na pewno,np.nad morzem.Tak mi się jakoś skojarzyło.Pozdrawiam.

      Usuń
  5. Często czytam takie książki i może za tą się zabiorę jak tylko mój stosik "do przeczytania" zmaleje! 🌹❤

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Licencja na zdjęcia

Zdjęcia z głównych kategorii i zdjęcie główne są autorstwa Yoshikazu TAKADA(zdjęcia nie zostały edytowane) na licencji: https://creativecommons.org/licenses/by/2.0/

instagram