"Zaufasz mi".Kolejna odsłona kryminalnych przygód Ady i Krystiana.Diana Brzezińska.
TYTUŁ:ZAUFASZ MI
AUTOR:DIANA BRZEZIŃSKA
WYDAWNICTWO:OTWARTE
WYDANIE 2019
LICZBA STRON:526
Diana Brzezińska debiutancką powieścią osadzoną w malowniczym Szczecinie zaostrzyła czytelnikom apetyt na dalsze losy sympatycznej pary bohaterów. Ada Czarnecka i Krystian Wilk stworzyli ciekawy i niebanalny duet,który skrupulatnie dążył do rozwiązania kryminalnej sprawy sprzed lat.Intrygujące osobowości,tajemnicza,zagadka z przeszłości na tle uliczek miasta portowego skradły moje czytelnicze serce.Mając przed oczami miejsca,które znam na co dzień zdarzyło mi się kilka razy wyobrażać sobie spóźnioną Adę biegnącą z rozwianą, rudą czupryną na policyjne zebranie.Pogmatwana relacja dobrze rokującego na przyszłość duetu podpowiadała,że w następnym tomie dopiero będzie się działo.
Zaufasz Mi zaczyna się z wielkim przytupem.Szczecinem wstrząsa seria licznych samobójstwa.Kartoteki policyjne od lat nie notowały takiej liczby osób,które chciały targnąć się na własne życie. Krystian Wilk z zaniepokojeniem śledzi powtarzające się niczym narysowane od linijki wydarzenia.Czym spowodowane są samobójstwa tak wielu osób i dlaczego chcący je popełnić są tak zdesperowani.Szybko odkrywa,że sprawa ta ma głębsze dno a samobójcy zdają się być powiązani pewnymi niepokojącymi szczegółami.Tymczasem pokiereszowana psychicznie Ada nie może odnaleźć się w nowej rzeczywistości.Ostatnia sprawa kryminalna kosztowała ją zbyt wiele.Jej życie posypało się jak domek z kart.Nie widzi nadziei na powrót do poprzedniego życia.I tu wkracza niezawodny Krystian.Przyświeca mu cel sprowadzenia Ady do Szczecina i rozwiązania tajemnicy kolejnych samobójstw.Atmosfera zagęszcza się.Samobójców przybywa,tropy mylą ,Ada i Krystian zapętlają się we wzajemnej relacji,a akcja mknie do przodu ku zaskakującemu finałowi,
Diana Brzezińska przeniosła swoich bohaterów na grunt sprawy dość delikatnej.Samobójstwa w tym kontekście o ,jakim przeczytacie w książce miały faktycznie miejsce.Nie mam pojęcia czy autorka poznała je z tego samego źródła co ja,ale podobieństwo jest na tyle duże,że moje skojarzenia od razu powędrowały do wiedzy,którą posiadam w tym temacie.Pod tym względem wątek kryminalny jest niezwykle intrygujący z jednym małym ale.Wolałabym,aby był bardziej rozwinięty i szczegółowo przedstawiony,bo było tu naprawdę o czym pisać.Sam początek wprawił mnie trochę w osłupienie biorąc pod uwagę informacje,które sama posiadam.Tym bardziej ochoczo zabrałam się do czytania.Mój zapał jednak został odpowiednio ostudzony,bo w tej części wątek obyczajowy autorka rozbudowała dość mocno,przez co niemal wysunął się na plan pierwszy.Relacja Ady i Krystian trochę przysłoniła niezwykle interesujące śledztwo.Mimo całej sympatii do bohaterów, miałam wrażenie,że niektóre sprawy zostały zanadto przegadane.Straciła na tym wartkość fabuły i skupienie uwagi na śledzeniu motywów,szukaniu luk w kryminalnych domysłach.Może taki był zamysł autorki,by rozbudować warstwę fabularną na tyle,aby było w niej miejsce na kolejne jak zakładam tomy.Ja jednak wolałabym pewne wyważenie w tym zakresie z delikatnym wskazaniem na wątek kryminalny.
Poza tym uwagami w zasadzie wszystko pozostało bez zmian.Mamy ten sam klimat szczecińskiego komisariatu,barwną osobowość Krystiana i jego brata,którzy zasługują na uwagę,zwłaszcza żeńskiej części czytelników i wreszcie rudowłosą,charakterną Adę.Sylwetki bohaterów są tu niewątpliwie mocną stroną.Nie da się ich nie lubić.Są jacyś,co w przypadku serii kryminalnej jest ważne.
Zaufasz mi jest relaksującym, obyczajowym kryminałem,który chętnie przeczytają zwolennicy tego gatunku.Nie ma w nim jakiegoś głębszego dna. Jest,sprawa,śledztwo,rozwiązanie i to by było na tyle.Ja jednak zaintrygowana wątkiem samobójców z jednej strony czuję trochę niedosyt, z drugiej smutek.Jak wspomniałam mam wiedzę o podobnych w zarysie zdarzeniach,co sprawiło,że mój odbiór lektury był trochę inny.Ale dla czytelnika niewtajemniczonego sprawa nie będzie miała żadnego podtekstu.
Niebawem pojawi się kontynuacja serii z Adą Czarnecką i Krystianem Wilkiem.Myślę,że jeszcze nas czymś zaskoczą.Liczę na kolejną intrygującą zagadkę.Ciekawa też jestem czy autorka zakończy losy bohaterów na trzecim tomie,czy też stworzy z tej historii rozbudowaną serię idąc za przykładem innych pisarzy.
Mam taką prywatną refleksję po przeczytaniu tej książki.Uważnie przyglądajmy się osobom, które zagubiły się w życiu i wymagają pomocy.Czasem chwila może odwrócić bieg wydarzeń i uratować czyjeś życie.
Pozdrawiam Małgosia.
Recenzja powstała dzięki możliwości współpracy z Wydawnictwem Otwartym.
AUTOR:DIANA BRZEZIŃSKA
WYDAWNICTWO:OTWARTE
WYDANIE 2019
LICZBA STRON:526
Diana Brzezińska debiutancką powieścią osadzoną w malowniczym Szczecinie zaostrzyła czytelnikom apetyt na dalsze losy sympatycznej pary bohaterów. Ada Czarnecka i Krystian Wilk stworzyli ciekawy i niebanalny duet,który skrupulatnie dążył do rozwiązania kryminalnej sprawy sprzed lat.Intrygujące osobowości,tajemnicza,zagadka z przeszłości na tle uliczek miasta portowego skradły moje czytelnicze serce.Mając przed oczami miejsca,które znam na co dzień zdarzyło mi się kilka razy wyobrażać sobie spóźnioną Adę biegnącą z rozwianą, rudą czupryną na policyjne zebranie.Pogmatwana relacja dobrze rokującego na przyszłość duetu podpowiadała,że w następnym tomie dopiero będzie się działo.
Zaufasz Mi zaczyna się z wielkim przytupem.Szczecinem wstrząsa seria licznych samobójstwa.Kartoteki policyjne od lat nie notowały takiej liczby osób,które chciały targnąć się na własne życie. Krystian Wilk z zaniepokojeniem śledzi powtarzające się niczym narysowane od linijki wydarzenia.Czym spowodowane są samobójstwa tak wielu osób i dlaczego chcący je popełnić są tak zdesperowani.Szybko odkrywa,że sprawa ta ma głębsze dno a samobójcy zdają się być powiązani pewnymi niepokojącymi szczegółami.Tymczasem pokiereszowana psychicznie Ada nie może odnaleźć się w nowej rzeczywistości.Ostatnia sprawa kryminalna kosztowała ją zbyt wiele.Jej życie posypało się jak domek z kart.Nie widzi nadziei na powrót do poprzedniego życia.I tu wkracza niezawodny Krystian.Przyświeca mu cel sprowadzenia Ady do Szczecina i rozwiązania tajemnicy kolejnych samobójstw.Atmosfera zagęszcza się.Samobójców przybywa,tropy mylą ,Ada i Krystian zapętlają się we wzajemnej relacji,a akcja mknie do przodu ku zaskakującemu finałowi,
Diana Brzezińska przeniosła swoich bohaterów na grunt sprawy dość delikatnej.Samobójstwa w tym kontekście o ,jakim przeczytacie w książce miały faktycznie miejsce.Nie mam pojęcia czy autorka poznała je z tego samego źródła co ja,ale podobieństwo jest na tyle duże,że moje skojarzenia od razu powędrowały do wiedzy,którą posiadam w tym temacie.Pod tym względem wątek kryminalny jest niezwykle intrygujący z jednym małym ale.Wolałabym,aby był bardziej rozwinięty i szczegółowo przedstawiony,bo było tu naprawdę o czym pisać.Sam początek wprawił mnie trochę w osłupienie biorąc pod uwagę informacje,które sama posiadam.Tym bardziej ochoczo zabrałam się do czytania.Mój zapał jednak został odpowiednio ostudzony,bo w tej części wątek obyczajowy autorka rozbudowała dość mocno,przez co niemal wysunął się na plan pierwszy.Relacja Ady i Krystian trochę przysłoniła niezwykle interesujące śledztwo.Mimo całej sympatii do bohaterów, miałam wrażenie,że niektóre sprawy zostały zanadto przegadane.Straciła na tym wartkość fabuły i skupienie uwagi na śledzeniu motywów,szukaniu luk w kryminalnych domysłach.Może taki był zamysł autorki,by rozbudować warstwę fabularną na tyle,aby było w niej miejsce na kolejne jak zakładam tomy.Ja jednak wolałabym pewne wyważenie w tym zakresie z delikatnym wskazaniem na wątek kryminalny.
Poza tym uwagami w zasadzie wszystko pozostało bez zmian.Mamy ten sam klimat szczecińskiego komisariatu,barwną osobowość Krystiana i jego brata,którzy zasługują na uwagę,zwłaszcza żeńskiej części czytelników i wreszcie rudowłosą,charakterną Adę.Sylwetki bohaterów są tu niewątpliwie mocną stroną.Nie da się ich nie lubić.Są jacyś,co w przypadku serii kryminalnej jest ważne.
Zaufasz mi jest relaksującym, obyczajowym kryminałem,który chętnie przeczytają zwolennicy tego gatunku.Nie ma w nim jakiegoś głębszego dna. Jest,sprawa,śledztwo,rozwiązanie i to by było na tyle.Ja jednak zaintrygowana wątkiem samobójców z jednej strony czuję trochę niedosyt, z drugiej smutek.Jak wspomniałam mam wiedzę o podobnych w zarysie zdarzeniach,co sprawiło,że mój odbiór lektury był trochę inny.Ale dla czytelnika niewtajemniczonego sprawa nie będzie miała żadnego podtekstu.
Niebawem pojawi się kontynuacja serii z Adą Czarnecką i Krystianem Wilkiem.Myślę,że jeszcze nas czymś zaskoczą.Liczę na kolejną intrygującą zagadkę.Ciekawa też jestem czy autorka zakończy losy bohaterów na trzecim tomie,czy też stworzy z tej historii rozbudowaną serię idąc za przykładem innych pisarzy.
Mam taką prywatną refleksję po przeczytaniu tej książki.Uważnie przyglądajmy się osobom, które zagubiły się w życiu i wymagają pomocy.Czasem chwila może odwrócić bieg wydarzeń i uratować czyjeś życie.
Pozdrawiam Małgosia.
Recenzja powstała dzięki możliwości współpracy z Wydawnictwem Otwartym.
Nie znam tej serii, ale bardzo mnie nią zainteresowałaś, więc na pewno przyjrzę się jej bliżej.
OdpowiedzUsuń