Tytuł: Przesyłka
Autor:Sebastian Fitzek
Przekład:Barbara Tarnas
Wydawnictwo:Amber
Wydanie:Warszawa 2017
Liczba stron:347
"Jeśli człowiek raz skłamie,nikt mu już nie uwierzy,nawet jeśli powie prawdę."
Lubicie historię sięgające do zakamarków naszych dusz,ujawniające nakskrytsze lęki,najdalsze otchłanie naszych kompleksów i tajemnic? Największym wrogiem nas samych jesteśmy my.Największą przeszkodą w życiu są nasze wspomnienia utkane z bolesnych przeżyć,które pod wpływem słabości przeradzają się w koszmar.
Emma Stein jest znaną i cenioną psychiatrą.Zajmuje się badaniami nad leczeniem pacjentów z różnymi zaburzeniami psychicznymi.Lubi swoją pracę,swoje szczęśliwe,poukładane życie.W domu czeka na nią zawsze kochający mąż.Dowiaduje się również,że niedługo przyjdzie na świat ich upragnione dziecko.
Podczas jednego z wykładów,który prowadzi ,Emma przyznaje się,że podczas badań nad zachowaniem osób chorych psychicznie,podszyła się pod jednego z pacjentów,by móc dokładnie zbadać efekty terapii.Oburzenie wśród zgromadzonych jest powszechne,a sama lekarka zadowolona z efektu,choć przecież wie,że skłamała w tej kwestii.
Wieczór po prelekcji spędza sama w pokoju hotelowym nieświadoma czekających ją tragicznych wydarzeń.To tu zostaje brutalnie napadnięta,zgwałcona, a oprawca dodatkowo ścina jej włosy.
Wydarzenie to powoduje nieodwracalne zmiany w psychice kobiety.Popada ona w całkowitą depresję,ma zaczątki schizofrenii,a jej życie zaczyna staczać się w zastraszającym tempie w dół.
"Jestem wrakiem człowieka. Krzyczącą, wyjącą kupką nieszczęścia, która przy każdej reklamie z niemowlętami zaczyna płakać. A na widok każdego napotkanego mężczyzny myśli o Fryzjerze".
Kto ją napadł -pyta policja,mąż,znajomi? Gdzie była tej nocy po opuszczeniu wykładów?Numer pokoju hotelowego,który podała nie istnieje,znaleziono ją nieprzytomną gdzieś na przystanku,nie ma znaków gwałtu?Czy Emma oszalała? Czy kobieta wymyśliła sobie całą tą sytuację? Schemat przemocy idealnie pasuje do grasującego gwałciciela-Fryzjera ,który każdej kobiecie obcina po fakcie włosy,a na samym końcu zabija kobiety.Emma jednak żyje.Czy możliwe,by psychopata zmienił swój rytuał?
Pytania mnożą się z każdą kolejną stroną książki.Kobieta odurzona lekami i koszmarami nie może poskładać swojego życia w całość.Nie wie już czy naprawdę jej umysł nie wymyślił całej sytuacji.
Pozostawiona w swoim świecie odbiera pewnego dnia tajemniczą przesyłkę.Zawartość paczki uruchamia w jej umyśle skojarzenia i dodatkowe lęki.Przesyłka adresowana jest do sąsiada,którego nigdy nie widziała a wydarzenia,które następują przyprawiają o dreszcz czytelnika nawet o najbardziej mocnych nerwach.Kobieta wpada w obłęd.Nie wie już co jest rzeczywistością,a co tylko jawą.Popełnia fatalne błędy,które doprowadzają ją na skraj przepaści.
Szybkość akcji,jej niespodziewane zwroty,nowe fakty,napięcie,pewność rozwiązania i świadomość,że jednak nic nie wiemy sprawiają,że książkę czyta się w zawrotnym tempie.Porównałabym to do ekstremalnej przejażdżki kolejką w lunaparku.Jeszcze nie możemy ochłonąć z emocji ,a już docieramy do końca przejazdu.
Napięcie budowane przez całą książkę wybucha na jej końcu niczym pokaz najznakomitszych sztucznych ogni.Jakbym nie doczytała,w życiu nie domyśliłabym się rozwiązania,choć tak łatwo nie jest mnie zaskoczyć.Brawo panie Fitzek.
Pisząc o tych emocjach,dalej czuje się jak na karuzeli i już chciałabym z niej zejść.Po przeczytaniu książki byłam emocjonalnie wykończona.Nie wiem skąd autor czerpie pomysły na takie pokrętne historie,ale szczerze obawiam się co wymyśli następnym razem.
"Przesyłka" jest doskonałym thrillerem.Mocno wbija czytelnika w fotel i nie pozwala oderwać się od lektury.Gdybym jednak miała oceniać czy porównywać ją z innymi mistrzami thrillerów,to ocena byłaby uzależniona od kilku czynników..Powiedziałabym,że książka jest zaskakująca i pod tym względem Fitzek wygrywa z wieloma autorami.Zabrakło mi jednak odrobiny spokoju w tej książce,większej analizy psychologicznej bohaterki,a później oprawcy i może poszerzenia świata fabularnego o jeszcze więcej wydarzeń z życia Emmy.Gdyby autor połączył to wszystko efekt byłby znakomity.
Jeśli nie znacie twórczości Sebastiana Fitzka,to koniecznie sięgnijcie po notes i zapiszcie nazwisko tego autora wielkimi,drukowanymi literami.Myślę,że zaskoczy nas czymś jeszcze mocniejszym za jakiś czas.
Autor:Sebastian Fitzek
Przekład:Barbara Tarnas
Wydawnictwo:Amber
Wydanie:Warszawa 2017
Liczba stron:347
"Jeśli człowiek raz skłamie,nikt mu już nie uwierzy,nawet jeśli powie prawdę."
Lubicie historię sięgające do zakamarków naszych dusz,ujawniające nakskrytsze lęki,najdalsze otchłanie naszych kompleksów i tajemnic? Największym wrogiem nas samych jesteśmy my.Największą przeszkodą w życiu są nasze wspomnienia utkane z bolesnych przeżyć,które pod wpływem słabości przeradzają się w koszmar.
Emma Stein jest znaną i cenioną psychiatrą.Zajmuje się badaniami nad leczeniem pacjentów z różnymi zaburzeniami psychicznymi.Lubi swoją pracę,swoje szczęśliwe,poukładane życie.W domu czeka na nią zawsze kochający mąż.Dowiaduje się również,że niedługo przyjdzie na świat ich upragnione dziecko.
Podczas jednego z wykładów,który prowadzi ,Emma przyznaje się,że podczas badań nad zachowaniem osób chorych psychicznie,podszyła się pod jednego z pacjentów,by móc dokładnie zbadać efekty terapii.Oburzenie wśród zgromadzonych jest powszechne,a sama lekarka zadowolona z efektu,choć przecież wie,że skłamała w tej kwestii.
Wieczór po prelekcji spędza sama w pokoju hotelowym nieświadoma czekających ją tragicznych wydarzeń.To tu zostaje brutalnie napadnięta,zgwałcona, a oprawca dodatkowo ścina jej włosy.
Wydarzenie to powoduje nieodwracalne zmiany w psychice kobiety.Popada ona w całkowitą depresję,ma zaczątki schizofrenii,a jej życie zaczyna staczać się w zastraszającym tempie w dół.
"Jestem wrakiem człowieka. Krzyczącą, wyjącą kupką nieszczęścia, która przy każdej reklamie z niemowlętami zaczyna płakać. A na widok każdego napotkanego mężczyzny myśli o Fryzjerze".
Kto ją napadł -pyta policja,mąż,znajomi? Gdzie była tej nocy po opuszczeniu wykładów?Numer pokoju hotelowego,który podała nie istnieje,znaleziono ją nieprzytomną gdzieś na przystanku,nie ma znaków gwałtu?Czy Emma oszalała? Czy kobieta wymyśliła sobie całą tą sytuację? Schemat przemocy idealnie pasuje do grasującego gwałciciela-Fryzjera ,który każdej kobiecie obcina po fakcie włosy,a na samym końcu zabija kobiety.Emma jednak żyje.Czy możliwe,by psychopata zmienił swój rytuał?
Pytania mnożą się z każdą kolejną stroną książki.Kobieta odurzona lekami i koszmarami nie może poskładać swojego życia w całość.Nie wie już czy naprawdę jej umysł nie wymyślił całej sytuacji.
Pozostawiona w swoim świecie odbiera pewnego dnia tajemniczą przesyłkę.Zawartość paczki uruchamia w jej umyśle skojarzenia i dodatkowe lęki.Przesyłka adresowana jest do sąsiada,którego nigdy nie widziała a wydarzenia,które następują przyprawiają o dreszcz czytelnika nawet o najbardziej mocnych nerwach.Kobieta wpada w obłęd.Nie wie już co jest rzeczywistością,a co tylko jawą.Popełnia fatalne błędy,które doprowadzają ją na skraj przepaści.
Szybkość akcji,jej niespodziewane zwroty,nowe fakty,napięcie,pewność rozwiązania i świadomość,że jednak nic nie wiemy sprawiają,że książkę czyta się w zawrotnym tempie.Porównałabym to do ekstremalnej przejażdżki kolejką w lunaparku.Jeszcze nie możemy ochłonąć z emocji ,a już docieramy do końca przejazdu.
Napięcie budowane przez całą książkę wybucha na jej końcu niczym pokaz najznakomitszych sztucznych ogni.Jakbym nie doczytała,w życiu nie domyśliłabym się rozwiązania,choć tak łatwo nie jest mnie zaskoczyć.Brawo panie Fitzek.
Pisząc o tych emocjach,dalej czuje się jak na karuzeli i już chciałabym z niej zejść.Po przeczytaniu książki byłam emocjonalnie wykończona.Nie wiem skąd autor czerpie pomysły na takie pokrętne historie,ale szczerze obawiam się co wymyśli następnym razem.
"Przesyłka" jest doskonałym thrillerem.Mocno wbija czytelnika w fotel i nie pozwala oderwać się od lektury.Gdybym jednak miała oceniać czy porównywać ją z innymi mistrzami thrillerów,to ocena byłaby uzależniona od kilku czynników..Powiedziałabym,że książka jest zaskakująca i pod tym względem Fitzek wygrywa z wieloma autorami.Zabrakło mi jednak odrobiny spokoju w tej książce,większej analizy psychologicznej bohaterki,a później oprawcy i może poszerzenia świata fabularnego o jeszcze więcej wydarzeń z życia Emmy.Gdyby autor połączył to wszystko efekt byłby znakomity.
Jeśli nie znacie twórczości Sebastiana Fitzka,to koniecznie sięgnijcie po notes i zapiszcie nazwisko tego autora wielkimi,drukowanymi literami.Myślę,że zaskoczy nas czymś jeszcze mocniejszym za jakiś czas.
Mam na półce ;) Czeka , czeka i doczekać się nie może.
OdpowiedzUsuńJeżeli na prawdę wbija w fotel, to musi być bardzo dobra książka!
A ja takie uwielbiam:P Mam nadzieję, że na święta znajdę trochę czasuu, aby p[rzeczytać
pozdrawiam
https://bartoszczyta.blogspot.co.uk/
Zachęcam,bo warto poznać szaleństwo pisarskie Sebastiana Fitzka:)))
OdpowiedzUsuńNie czytałam nic tego autora. Ostatnio nawet trzymałam coś od tego Pana w ręcę jak byłam w bibliotece, ale koniec końców odłożyłam. Muszę nadrobić!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Paulina
Koniecznie przeczytaj Paulino i daj znać jak wrażenia?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Brzmi jak thriller, który chciałabym przeczytać! Zdecydowanie moje klimaty, a że dodatkowo jestem w trakcie przekonywania się do polskiej prozy, to mógłby to być strzał w dziesiątkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
S.
nieksiazkowy.blogspot.com
Polecam gorąco.Nie zwiedziesz się.
OdpowiedzUsuńKsiążka już od jakiegoś czasu jest w mojej biblioteczce. Do tej pory nie zdawałam sobie sprawy, że może być aż tak dobra. Dziękuję, że zacheciłaś mnie, bym po nią sięgnęła.:)
OdpowiedzUsuńkocieczytanie.blogspot.com
Przeczytaj koniecznie.Gwarantuje niezłe emocje.Pozdrawiam gorąco)))
UsuńBrzmi ciekawie, chyba sięgnę po tę lekturę :)
OdpowiedzUsuńPolecam i koniecznie podziel się wrażeniami.
UsuńCiekawa recenzja, zachęcająca do sięgnięcia po lekturę ;) Tylko póki co, czasu na to brak :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
czytaninka.blogspot.com
W wolnej chwili polecam.Jak zaczniesz,to czas sam się znajdzie z ciekawości.
UsuńBardzo zaciekawiła mnie ta recenzja, muszę przeczytać tą książkę <3
OdpowiedzUsuńRównież zaobserwowałam !! ;) Super blog.
pozdrawiam ciepło,
zaczytanaolaakochaczytac.blogspot.com
Dziękuję i również pozdrawiam.
UsuńTa książka przykuła moją uwagę w jednej z niemieckich księgarni. Głównie ze względu na ciekawą okładkę. Po Twojej recenzji wiem, że muszę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńJa już nie mogę doczekać się kolejnych książek pana Sebastiana.Oj ma chłopak głowę.
UsuńCiekawa recenzja, niestety ja o autorze nie słyszałam, ale widocznie muszę zapisać go, bo po tym co przeczytałam to warto przeczytać tą pozycję.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de
W jednej z księgarń internetowych odkrtam tego autora i dziwię się, że tak ogólnie u nas jest o nim cicho.Już zaglądam na twojego bloga.
UsuńJuż kiedyś słyszałam o tej książce, ale dopiero po przeczytaniu Twojej recenzji nabrałam na nią ochotę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Alice
Our books. Our love
Cieszę się,że nabrałaś chęci na tą książkę 😉
UsuńJeszcze nigdy nie czytałam książek tego autora, a "Przesyłkę" mam w kolejce na półce. A zdecydowanie za długo już czeka, będę musiała się w końcu za nią zabrać!;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
korczireads.blogspot.com
Super emocje w tej książce przekonają cię do twórczości Fitzka.
UsuńWow, brzmi jak niezły rollercoaster emocji :) Chyba muszę rozejrzeć się za tą książką :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, she__vvolf 🐺
Gwarantuję jazdę na granicy:)
Usuństrasznie nie podoba mi się okładka, nie lubię takich nachalnych napisów. mimo wysokiej oceny raczej nie przeczytam. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń