TYTUŁ:WDOWA
AUTOR:FIONA BARTON 
WYDAWNICTWO:CZARNA OWCA
WYDANIE:WARSZAWA 2016
LICZBA STRON:453







 Wiedziałam,że nie potrafi  zrozumieć,dlaczego Glen mnie wybrał.Sama czasem nie mogłam w to uwierzyć.Kiedy mu to mówiłam,wybuchał śmiechem i mocno mnie przytulał.
-Masz wszystko,czego chcę-mówił.
Nauczył mnie widzieć rzeczy takimi jakie są naprawdę.

 Zupełnie niedawno na mapie szeroko pojętej literatury pojawił się nowy nurt literacki o tajemniczej nazwie "domestic noir". Dla niewtajemniczonych wyjaśniam,że obejmuje on kryminały pisane przez kobiety opowiadające o nich samych.Nurt ten łączy wątki psychologiczne odpowiednio dawkujące napięcie,skrywane tajemnice małżeńskie prowadzące najczęściej do morderstwa i zniewolenie kobiety w różnych jej aspektach:psychicznym,fizycznym lub finansowym.Niewątpliwie nurt ten jest odpowiedzią na zmieniające się postrzeganie kobiety,jej praw i niegodzenie się na funkcjonującą przez lata moralność pani Dulskiej  w małżeństwach.Temat ten niełatwy podejmowany jest coraz częściej i w coraz bardziej ciekawy sposób.

Po ślubie nie miałam pojęcia o kosztach prowadzenia domu,więc Glen co tydzień dawał mi pieniądze na życie i kazał zapisywać wydatki.Potem siadaliśmy razem nad zeszytem,a on wszystko podliczał.Tyle się od niego nauczyłam!

 Wdowa napisana przez Fionę Barton doskonale wpisuje się w ten nurt,choć jak autorka sama przyznaje nie zamierzała pisać thrillera psychologicznego.Chciała opowiedzieć historię jedną z wielu.Jako dziennikarka była świadkiem wielu podobnych zdarzeń.Mowa tu oczywiście o kobiecie ślepo przywiązanej do męża niezależnie od jego skrywanych,często koszmarnych tajemnic.

Ale do rzeczy.Na początku lektury poznajemy wdowę,kobietę niezwykle tajemniczą,zamkniętą w sobie,przygaszoną.Jej mąż zginął nagle w absurdalnym wypadku przed sklepem spożywczym.Potknął się i wpadł pod koła nadjeżdżającego pojazdu.Jean  wydaje się być przybita,załamana.Odmawia wszelkich wywiadów,zamyka się w domu.Szybko dowiadujemy się,że nie bez powodu.Dziennikarze koczujący pod jej domem liczą,że opowie ona o swoim życiu u boku przystojnego Glena.Czy był mężem idealnym tego nie wiemy,ale z każda przeczytaną stroną przypuszczamy,że nie.Glen zamknął Jean w klatce ich małżeńskiego życia.Uczynił  z niej kobietę pozbawioną marzeń i oczekiwań,kobietę,która wyparła z swojego życia potrzeby i własne ja.Jaką siłę miał były małżonek,że nawet po jego śmierci Jean nie chce mówić?

Rozdziały opowiadające o Jean pisane są w pierwszej osobie.Dzięki temu poznajemy jej psychikę,ewolucję jej sposobu myślenia od czasu ślubu z Glenem w wieku 19 lat aż po moment,kiedy została wdową.Ta analiza psychologiczna jest dokładna i w pewnym sensie przerażająca.Pytamy :Jak mogłaś Jean?

Przywiązanie kobiety do męża jest zadziwiające,tym bardziej ,iż wiemy,że skrywał on mroczne tajemnice,do których dostępu nie miał nikt,nawet żona.Ona mogła tylko przypuszczać,choć nie mogła dojść do sedna sprawy.

Kilka lat wstecz  ginie w niewyjaśnionych okolicznościach dwuletnia śliczna dziewczynka o imieniu Bella.Jak mogła zniknąć  z przydomowego ogródka niezauważona?Zrozpaczona matka rozpoczyna poszukiwania,a policja próbuje za wszelką cenę rozwiązać sprawę uroczej Belli.

Jean współczuje szczerze matce zaginionej dziewczynki i zaczyna śledzić wszystkie informacje  o małej Belli.

Kate Waters-reporterka postanawia dotrzeć do Jean i dowiedzieć się prawdy.Czy uda jej się przedrzeć przez ścianę milczenia Jean?Czy Jean opowie o życiu z Glenem.Czy opowie coś w ogóle? Czy zmowa milczenia obowiązuje ją nawet po śmierci męża?

I wreszcie czy mąż Glen miał jakiś związek z zaginięciem małej,a jeśli tak dlaczego żona wciąż milczy.Jakie tajemnice kryje ponure wnętrze despoty?

W czasie zawiłego śledztwa na jaw zaczynają wychodzić coraz koszmarniejsze fakty.Nie jesteśmy w stanie odczytać rozwiązania,ale nasze napięcie czytelnicze jest na krańcu wytrzymałości .


Rozwiązanie przychodzi na sam koniec,ale my oprócz złości mamy w sobie szereg negatywnych emocji i wciąż mówimy:Nie! Dość!

Wdowa to swoista karuzela wrażeń,amplituda uniesień i rozczarowań. Zaczynamy zastanawiać się na ile jesteśmy w stanie poznać osobę,z którą żyjemy?Czy możliwe jest odgrywanie kilku ról?Jak często okłamujemy sami siebie: dla własnej wygody,może lenistwa,braku aspiracji?I wreszcie ile jesteśmy w stanie poświęcić dla chorej miłości,ślepego przywiązania,udawania przed opinią społeczeństwa?

Gwarantuje,że książkę czyta się w błyskawicznym tempie,ale myśli się o niej jeszcze długo po przeczytaniu.

Każde dalsze odsłonięcie opowiedzianej historii będzie niepotrzebnym wyprzedzaniem kart książki dlatego odsyłam was do lektury tej wyjątkowej pozycji.

Wdowa jest pisarskim  debiutem Fiony Barton,debiutem moim zdaniem wybitnym i wartym uwagi.

Krótko przed polską  premierą na swoim twitterze polecał Wdowę Stephen King.Myślę,że lepszej rekomendacji nie trzeba.

Jeśli mieliście okazję poznania historii wdowy podzielcie się opiniami.Tym,dla których tytuł jest nieznany, polecam książkę bardzo gorąco.
 

Komentarze

  1. Świetna recenzja.Skoro tak bardzo Ci się podoba zaufam Ci i sięgnę po ten tytuł.
    kocieczytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachęciłaś mnie tą recenzją, zwłaszcza emocjami jakie towarzyszą przy końcu książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napięcie jest w tej książce idealnie dawkowane.I na koniec czeka się szczególnie.Najciekawsze jest to,że nie do końca wszystko jest wyjaśnione a nasza wyobraźnia dodatkowo wtedy działa.

      Usuń
  3. Wow! Ta książka chodziła za mną od jakiegoś czasu, ale po Twojej recenzji to mam ochotę rzucić wszystko i iść ją czytać. ;)
    Serdecznie pozdrawiam
    Zaczytana-siasia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się,że tak Cię zachęciłam.Ja czytałam książkę w podróży i tak mnie wciągnęła,że pochłonęłam ją w kilka godzin.Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Przyznam szczerze, że wcześniej o tej książce nie słyszałam, ale mnie zaciekawiła :)
    Pozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też trafiłam na nią przypadkowo i okazało się,że perełka.

      Usuń
  5. Widziałam ją kiedyś na youtube, ale szczerze mówiąc kompletnie zapomniałam, że chciałam ją przeczytać. Będę musiała nadrobić, bo myślę, że może mi się spodobać.

    Pozdrawiam cieplutko :*
    martynapiorowieczne.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. To ciekawe, że kobiety przyczyniły się do powstania nowego nurtu ;)
    Obserwuję i zapraszam na mojego bloga! <3
    xoxo
    NATALIEFASHION97

    OdpowiedzUsuń
  7. Okej ! Pierwszy raz widzę książkę , ale po recenzji jestem zaintrygowany. No i okładka mi się podoba :D
    Pozdrawiam
    https://bartoszczyta.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  8. Przyznam, że nie spotkałam się wcześniej z tą książką. Ale opis intrygujący, chętnie przeczytam :)

    Pozdrawiam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Licencja na zdjęcia

Zdjęcia z głównych kategorii i zdjęcie główne są autorstwa Yoshikazu TAKADA(zdjęcia nie zostały edytowane) na licencji: https://creativecommons.org/licenses/by/2.0/

instagram